Książka dotyczy jednego roku z życia Mirona Białoszewskiego: od czerwca 1975 do czerwca 1976. Okres ten wyznaczają daty pierwszej i ostatniej notatki Chamowa, pisanego po przeprowadzce poety na Lizbońską. Białoszewski podejmuje wówczas szereg praktyk przestrzennych oraz obfitych, relacyjnych, multi- i intermedialnych działań twórczych – chodzi, zbiera „zielska”, urządza seanse magnetofonowe, układa bukiety. W tym „małym czasie” na niewielkim obszarze powstaje wiele utworów w wersjach pisanych i dźwiękowych równocześnie, nasila się pęd twórczy poety. Przyjrzenie się źródłom literackim, dziennikom i archiwaliom z tego okresu pozwala prześledzić rolę samego procesu twórczego dla Białoszewskiego, pokazać bliskość jego utworów literackich i sztuki konceptualnej, a także odtworzyć jego koncepcję literatury jako „ciągu pisania”, który dopiero wtórnie jest rozrywany na poszczególne jednostkowe dzieła. Kluczowe okazują się tu pytania o koncepcję, konceptualizację i rolę czasu w projekcie egzystencjalno-artystycznym poety – czasu tworzenia, czasu pisania i czasu doświadczenia.