Tęsknimy za tym, czego się wyrzekamy „Odnajdywanie ojczyzny” to zbiór trzydziestu frapujących i skłaniających do refleksji opowiadań, które pozwalają zajrzeć do wnętrza duszy emigranta. W pierwszej części autor kreśli nostalgiczny obraz białostockiej dzielnicy Bojary z czasów swojego dzieciństwa. Mimo że los dał mu nową ojczyznę za oceanem, on nieustannie powraca myślami do świata, który bezpowrotnie przeminął, pozostawiając po sobie jedynie fantomy wspomnień. Druga część to zapis pierwszych lat emigracyjnej rzeczywistości, konfrontacji z nieznanym światem i nowymi zasadami, które wkrótce mają zastąpić te stare. Jak odnaleźć swoje miejsce na obczyźnie? Wyrzec się dotychczasowej tożsamości czy dać się zamknąć w „polskim getcie”? Wrażliwość i niezwykły dar obserwacji pozwalają autorowi uchwycić istotę życia w świecie, który nie daje nic za darmo, gdyż, jak to stwierdził Oscar Wilde: „Wszyscy cierpimy karę za to, czego się wyrzekamy”. Rozglądałem się z bólem, pragnąc odnaleźć choćby najmniejszą rzecz, jakiś niewielki kamień lub cokolwiek materialnego i nagle zobaczyłem ogromny stary kasztan o rozłożystych gałęziach, mówiący mi szelestem liści, że byłem tu i wspinałem się po jego konarach. Objąłem pień kasztanowca, jakbym tulił bezcenny talizman, który pozwolił mi na moment przebyć podróż w czasie i spotkać się z dzieckiem, którym kiedyś byłem. Gdy obchodziłem z nabożeństwem drzewo mego dzieciństwa, wyobraźnia usunęła budynki nowego świata, a do moich uszu dotarły głosy odległych dni. Dotykając starego kasztanowca, poczułem wdzięczność, że go oszczędzono. Z jakichś bliżej nieokreślonych powodów pozwolono mu rosnąć i rozrzucać co roku kolczaste owoce, z których wyłuskiwaliśmy brązowe, lśniące kasztany.