Człowiek powinien mieć marzenia, inaczej życie traci sens Katherine Baker dobrze zna gorzki smak samotności. Po śmierci rodziców i babci trafia pod opiekę do dalekich krewnych, rodziny Hopkinsów. Wielka i luksusowa posiadłość wydaje się jej bezpieczną przystanią, w której będzie mogła spokojnie dorastać. Wkrótce jednak okazuje się, że zamożni Hopkinsowie mają wobec niej własny plan: widzą Katherine w roli służącej. Młoda i ambitna kobieta, chcąc od życia czegoś więcej, postanawia zaryzykować i poszukać szczęścia poza Bridehall. Marzenie o własnym domu mody napędza ją do działania i sprawia, że ciężka praca w końcu owocuje sukcesem. A w dodatku spotyka mężczyznę, który jest niemal idealny. Niemal, bo jego nazwisko brzmi… Hopkins. Czy Katherine będzie potrafiła odsunąć od siebie bolesne wspomnienia dni spędzonych w Bridehall i otworzyć się na miłość?