Natalia nie jest szczególnie zadowolona, gdy musi zostać na kilka dni na wsi u babci Anieli. A gdy po odjeździe rodziców okazuje się, że w samochodzie została jej torba z ulubionymi zabawkami, jest naprawdę zmartwiona. Cóż ona będzie robić przez całe dni z babcią i czarnym kotem, który chyba jej nie lubi? Na szczęście babcia zabiera ją na strych, gdzie można przymierzać fantazyjne kapelusze i bawić się szkiełkami witrażowej lampy. Gdy się przez nie spogląda, wszystko nabiera czarodziejskich barw, a czarny kot staje się białym kotem. Tylko czy to naprawdę magia? Joanna Wachowiak: Doktor nauk humanistycznych, wykładowca na uniwersytecie. Pierwsze utwory pisała w dzieciństwie, dla brata. Potem o pisaniu na długo zapomniała, aż znów pojawił się ktoś, kto domagał się opowieści. Mieszka pod lasem z mężem, córką i psem. Latem lubi zimę, zimą lubi lato, tylko wiosnę – zawsze.