Są osoby, dla których dobra jest się gotowym poświęcić wszystko – nawet miłość. Zuza Leszczyńska po pierwszym roku studiów przyjeżdża na wakacje do rodzinnego miasta. Na osiedlu, na którym się wychowała, niewiele się zmieniło. Te same głupie żarty, ta sama paczka znajomych. Niespodziewanie do Zuzy dociera wiadomość o powrocie przyjaciela z dzieciństwa, obiektu szczeniackiego zauroczenia i starszego brata jej przyjaciółki z dawnych lat - Janka Gossa. Mówią, że wpadł w nieciekawe towarzystwo, że handlował narkotykami i że właśnie skończył odsiadkę… Wkrótce ich drogi się przecinają, a Zuza ma okazję, by zweryfikować plotki, a także… własne uczucia do Janka, które z biegiem lat wcale nie osłabły. Tymczasem policja rozpoczyna śledztwo w sprawie szajki dilerów działającej w okolicy, a miasteczkiem wstrząsa dramat – w miejscowym klubie wybucha pożar. Czy ma z tym coś wspólnego mroczna przeszłość Janka? – Coś ciekawego się wydarzyło, gdy mnie nie było? – zapytałam, schodząc na bezpieczniejszy temat. Ku mojemu zdziwieniu Marcin od razu stracił humor. – Coś się stało? – Tym razem zwróciłam się bezpośrednio do niego. – Pamiętasz Janka? Zmarszczyłam brwi, zastanawiając się przez moment, o kogo chodzi. Nagle mnie oświeciło. – Tego Janka? Janka Gossa? – upewniłam się, a Marcin potaknął głową. – Ostatni raz go widziałam, gdy byłam chyba jeszcze w gimnazjum. Co z nim? – Przyjechał kilka tygodni temu. Pracuje u swojego wuja w warsztacie. Wiesz, w tym przy hucie.