Miłość bywa najgorszym rodzajem więzienia Ana kocha Patricka do szaleństwa. Jej uczucia nie jest w stanie osłabić nawet fakt, że jego rodzina ma powiązania z mafią i prowadzi w Stanach Zjednoczonych brudne interesy. Dopiero kiedy Patrick niespodziewanie postanawia zakończyć ich znajomość i wysyła Anę na Majorkę, dziewczyna zaczyna rozumieć, że ten związek był budowany na fikcji. A jednak w Alcudii czeka na nią mieszkanie, karta kredytowa na fałszywe nazwisko, samochód… Nawet zakupy przynosi jej regularnie mężczyzna wynajęty przez Patricka. Mimo to Ana czuje się zupełnie zagubiona w nowym miejscu. Impulsem dającym jej nadzieję na zmianę staje się spotkanie z Marco, przystojnym Włochem. Ana nie wie jednak, że jest pod stałym nadzorem, a jeden nieprzemyślany ruch może sprowadzić na nią prawdziwe kłopoty…