Strepsjades, zrujnowany przez coraz droższe zachcianki swego syna – Fejdippidesa – pragnie się wyłgać ze swoich długów. Z tego powodu zapisuje się na naukę do Sokratesa tak, aby mógł się przed dowolnym sądem z nich wybronić. Filozof, po kilku próbach, stwierdza jednak, że ten jest za głupi; Strepsjades wobec tego posyła doń swego syna. Następuje pierwszy pojedynek (agon) pomiędzy Słowami: sprawiedliwym i niesprawiedliwym; zwycięża to ostatnie, biorąc pod swoją opiekę Fejdippidesa. Po powrocie z nauki Strepsjades co prawda wymiguje się z wszystkich należności, ale za to syn udowadnia mu (w drugim agonie), że ma prawo bić ojca, wobec czego ten, w formie starożytnego linczu, z zemsty podpala domostwo Sokratesa (za Wikipedią).