Akcja powieści „Rekonesans” rozgrywa się przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Początkujący pisarz wyrusza w intrygującą podróż do Paryża, gdzie dokonuje konfrontacji mitów z rzeczywistością. Ale jest to również wędrówka w głąb siebie w poszukiwaniu tożsamości, prawdziwej miłości i sensu życia. To przenikliwa satyra na współczesność, doprawiona przewrotnym humorem, próbująca uchwycić istotę zachodzących przemian mentalnych i społecznych – rozchwianie tradycyjnych systemów wartości czy zagubienie jednostki. To literacka próba opisania absurdów globalnej rzeczywistości, wymykającej się wszelkim regułom oprócz jednej – uprzedmiotowienia człowieka za wszelką cenę. „Nie wiem nawet, kiedy oderwaliśmy się od ziemi. Nel tuliła się do mnie, szeptaliśmy sobie jakieś zaklęcia. Nie zwracaliśmy uwagi na nikogo — to był czas osobistych zwierzeń i pożegnań. Niezwykłe poczucie intymności w tłumie wzmagało nasze doznania, tworzyło niepowtarzalną więź, jakiej dotąd nie znaliśmy. Zdawało się, że zadziałał instynkt samoobrony — kiedy już nic nie możesz zrobić, zamknij się w skorupie. Takich łupinek było teraz na pokładzie więcej.”