Planowanie oświatowe w aspekcie prognoz rozwoju kraju ma u nas charakter stricte ideologiczny, a więc adaptacyjny, czyli taki sam, z jakim mieliśmy do czynienia w okresie PRL. Dominuje tu normatywna funkcja założeń i zasad polityki oświatowej, koncentrująca uwagę władz na określaniu celów i treści kształcenia i wychowania z uwzględnieniem stosunku szkolnictwa do spraw nauczania religii. [...] Po trzydziestu latach transformacji mamy w polskiej polityce oświatowej naprzemienność normatywnych imperatywów władzy politycznej w procesie wychowawczym szkół bez jakiegokolwiek odwołania do Konstytucji III RP [...]. Nie ma zatem w polityce oświatowej ani planowania oświatowego, które musiałoby odbywać się na podstawie naukowych badań i analiz kluczowych dla edukacji czynników, ani prognozowania oświatowego mającego na celu przewidywanie przyszłych zjawisk na podstawie także naukowych danych, gdyż żaden z ministrów nie wie, jak długo będzie mógł realizować własny (w sensie własnego zaplecza partyjnego) projekt oświatowy. Ze Wstępu Autor od wielu lat diagnozuje brak uspołecznienia szkół i stawia tezę, że ostatnio przeprowadzona reforma ma charakter radykalnej zmiany, której celem jest przywrócenie praktykowanych wcześniej rozwiązań, ale również stanowi ona w sferze filozoficzno-ideologicznej zwrot w kierunku konserwatyzmu. Rekonstruuje przebieg zdarzeń prowadzących do tej „kontrrewolucji” oraz dowodzi, że jest to konsekwencja sposobu prowadzenia od trzydziestu lat polityki oświatowej. * Publikacja ma naukowy charakter i została przygotowana przy wykorzystaniu bogatego materiału źródłowego, reprezentującego różne rodzaje wiedzy. Autor konsekwentnie uzasadnia swoje (często kontrowersyjne) tezy. Odwołuje się nie tylko do aktualnego stanu badań w pedagogice, lecz także korzysta z literatury socjologicznej, politologicznej, antropologicznej i innych. Z recenzji prof. dr. hab. Romana Lepperta