Osobiste świadectwo kobiety, żony alkoholika. W bardzo prosty, bezpośredni, komunikatywny, a zarazem mądry i pogłębiony sposób autorka, Daphne K., dzieli się swoim doświadczeniem zmagań z nałogiem męża, odkrywania drogi Al-Anon, korzeni swojego współuzależnienia, a także swoich wątpliwości związanych z połączeniem tego wszystkiego z wiarą (jest zaangażowana w ruch Odnowy w Duchu Świętym, posługuje modlitwą wstawienniczą). Książkę czyta się „jednym tchem”. Autorka ma dar przekazu, a i nie brakuje jej poczucia humoru. Lektura 12 kroków z Jezusem może być wielką pomocą w zrozumieniu złożonego problemu uzależnienia i współuzależnienia, zarówno w naszym życiu jak i na drodze pomocy innym. Patronat nad książką objął Ośrodek Apostolstwa Trzeźwości w Zakroczymiu. Najcenniejsza rekomendacja książki Pani Daphne K. „Dwanaście Kroków z Jezusem” sprowadza się do jednego słowa – prawda. Właśnie dzięki niej opisana historia tak głęboko nas porusza, służy pomocą i przywraca nadzieję tym, którym zaczyna jej brakować. Autorka wykazała się gigantyczną odwagą, wpuszczając czytelnika do swojej najintymniejszej przestrzeni, sfery własnych lęków, rozterek, niepewności, bólu i wstydu, z którymi przyszło jej się zmierzyć. Nie stara się niczego ukryć, niczego nie koloryzuje, na nikogo się nie kreuje i co równie ważne, niczym nie chce epatować. Nie robi z siebie ani bohaterki, ani ofiary. Po prostu przedstawia historię człowieka, choć w szczegółowym ujęciu jej własną, to w planie uniwersalnym opowieść o wielu z nas. Prowadzi czytelnika drogą odkrywania prawdy o sobie samym, która wiedzie przez dwanaście zasadniczych etapów – 12 Kroków AA. Służy tu jako najlepszy z możliwych przewodników, gdyż sama powielekroć przez całe lata ją przemierzała. Ukazuje trudności i pułapki, jakie zastawiają na nas skostniała umysłowość, tłumione emocje i oczekiwania społeczeństwa. Przedstawia dramatyczne zmagania z samą sobą, jak i z otoczeniem niechętnym zmianom. Odtwarza nadludzki wręcz wysiłek, z jakim przebija się przez mur braku zrozumienia, najpierw własnego, a następnie swoich bliskich, przyjaciół i reszty świata. Robi to wszystko w jednym celu, żeby się uwolnić. Chce wyzdrowieć z choroby zwanej współuzależnieniem, która rujnuje jej życie i szczęście. Wybiera bardzo trudną drogę, lecz robi to mądrze, zgodnie z zasadą, że „prawda was wyzwoli” i pozwala się poprowadzić temu, który sam jest „drogą, prawdą i życiem”. Co więcej, książka ta rzuca wiele światła na równie powszechny, co bagatelizowany w naszym społeczeństwie problem alkoholizmu. Pokazuje, co tak naprawdę skrywa się za zasłoną zdawkowego: „Bo, wiesz, on sobie popija”. Konsekwencje choroby na pozór jednej tylko osoby prowadzą do dramatu całych rodzin oraz kręgu przyjaciół i potrafią ciągnąć się przez pokolenia. Nikt nie wychodzi tu bez trwałych zranień i okaleczeń. Raz uruchomiona lawina zła pociąga za sobą wciąż nowe ofiary, a odwrócenie biegu zdarzeń wymaga kolosalnej odwagi, wysiłku i wytrwałości. Daphne K. z pomocą Boga wykazała się nimi wszystkimi i szczodrze wspiera nas swoim doświadczeniem, żebyśmy nie poddawali się, choć często może brakować sił i nadziei. Jeśli czytelnik sam boryka się z problemem alkoholizmu bliskiej osoby, to w „Dwunastu Krokach z Jezusem” znajdzie szczerego i pełnego zrozumienia przyjaciela, służącego wsparciem, wiedzą i doświadczeniem, który nie pozostawi go samego z jego rozterkami na pastwę złych myśli, bólu i rozpaczy, spychanych za zasłonę wstydu przed otoczeniem. Jeśli zaś jest przyjacielem takiej osoby, to zacznie wreszcie rozumieć, co tak naprawdę się w jej duszy dzieje i nie pozwoli sobie więcej na „wspierające” uwagi i rady, które tylko potęgują frustrację i jątrzą rany. Biorąc pod uwagę przytaczane przez autorkę statystyki, z dużą dozą prawdopodobieństwa mieścimy się w którejś z tych grup, więc książkę tę warto polecić każdemu, kto jest gotów poszukiwać niełatwej, acz wyzwalającej prawdy. - Ewa Sroczyńska -