Na pierwszy rzut oka tytuł książki, Lektury retroaktywne. Rodowody współczesnej myśli filozoficznej, może być, jeśli nie mylący, to spłaszczający zamysł i powagę zawartego w niej projektu. Nie chodzi bowiem o konwencjonalną lekturę tekstów tradycji filozoficznej, istotnych dla rozwoju filozofii. Chodzi o coś znacznie więcej, o całościową perspektywę tych lektur, jak i o właściwą im metodę. Perspektywa ta jest właśnie perspektywą współczesności i tak naprawdę książka, pomimo, że sięga aż do tekstów antycznych, jest par excellence książką traktującą o współczesności […] stanowi ambitną próbę zrozumienia tego, czym aktualnie jesteśmy, co wyróżnia właściwy nam, kulturowo usytuowany, moment historii. […] chodzi tu o odwołanie się do pierwotnych, traumatycznych doświadczeń kulturowo-filozoficznych, wydobycie ich z istotnych tekstów tradycji filozoficznej (Tukidydesa, Hobbesa, Machiavellego, Spinozy) i ich przepracowanie, które ma nadać im nowy, odpowiadający aktualnym wyzwaniom myślenia sens. (z recenzji prof. dra hab. Pawła Pieniążka)