Aurelia była rozwydrzoną nastolatką chcącą samodzielnie podejmować ważne decyzje dotyczące jej życia. Niestety niedoświadczona jeszcze przez los, swoimi postanowieniami doprowadza to szeregu kłopotów, które napotkały jej rodzinę. W obliczu tragedii rodzinnej Dziewczyna musiała stawić czoła przeciwnościom i stać się dorosłą, dojrzałą kobietą, która potrafi zadbać o przyszłość swojej siostry i odnalezienie zaginionych na pustkowiu Australii rodziców. W końcu gdy rodzina znów jest razem Główna Bohaterka znowu musi się zmierzyć z konsekwencjami swojej pewności siebie. Opowieść jest skierowana nie tylko do młodych kobiet, ale wszystkich, którzy utożsamiają się z Aurelią i wiedzą, jak ciężko bywa, gdy na skutek zbytniej pewności siebie popełniane są błędy. Ratowanie sytuacji, czy też naprawianie szkód, które powstały na skutek własnej irracjonalności jest mozolne i bardzo trudne, niekiedy nawet niemożliwe. Wiele osób wkraczając w ten jakże trudny wiek dorosłości, czuje się na tyle dojrzałymi i mądrymi, by podejmować każde, nawet te najtrudniejsze decyzje w życiu, nie do końca licząc się z konsekwencjami swoich wyborów. Życie rzuca nam kłody pod nogi, nie zawsze zważając na to, czy damy sobie radę i podołamy wyzwaniu, czy też nie. To co spotyka bohaterkę książki, to są właśnie rezultaty jej nie zawsze właściwych wyborów. Napisałam tą książkę mając na celu głównie jej morał, który stanowi niejako tło całej rozgrywającej się na pierwszym planie historii. Nastolatka miała dość trudny początek. Gdy była dwuletnim dzieckiem, jej rodzice w dość nieprzyjemnej atmosferze rozwiedli się, po czym ojciec wyjechał na drogi kraniec świata, by ratować człekokształtne, co było jego życiowym celem. Matka dziewczyny musiała ułożyć sobie życie na nowo. Przez to wszyscy traktowali Aurelię ulgowo. Ta historia jest też 6 trochę o mnie, mi też czasem zdarza się być kimś, kim w ogóle nie jestem, wiem jak ciężko jest potem zmagać się z konsekwencjami swoich nie do końca przemyślanych decyzji. Każdy z nas chce być uważany za mądrzejszego, lepszego niż jest w rzeczywistości. Bohaterka tej książki nie dojrzała jeszcze do podejmowania słusznych wyborów, dotyczących jej przyszłości, przez co doprowadziła do problemów, które sama musiała rozwiązać. Jest to historia z morałem, który ma na celu pokazać nam jak łatwo popełniać błędy i jak ciężko jest potem żyć ze świadomością, że już raczej nie da się tego całkiem naprawić. Zapewne wielu z was po przeczytaniu tej książki utożsami się z Aurelią, ponieważ wszyscy wiemy jak to jest popełniać błędy młodości, jak niefortunne zdarzenia wywołane przez nas samych, potrafią nam utrudnić i tak już niezbyt łatwe życie. Dziewczyna nigdy nie zastanawiała się nad swoimi poczynaniami, zawsze uważała że to co robi jest słuszne tylko dla tego iż uważała się za mądrzejszą i dojrzalszą niż jest: „Wyprowadzam się, jestem już dorosła, więc mi wolno”. Konfrontacja z rzeczywistością okazała się dla niej trudnym wyzwaniem, z którym musiała się zmagać. Jej historia jest tylko przykładem naszych życiowych rozterek i kłopotów.