Pierwszy tom sagi powieściowej spod znaku fantastyki, science fiction i powieści drogi. Kilkudziesięciu średniowiecznych wieśniaków zostaje przypadkowo i bezpowrotnie przeniesionych w okres paleolitu środkowego. Trafiają w czasy, gdy po ośnieżonych równinach dzisiejszej Europy wędrowały stada reniferów, tabuny dzikich koni i ciągnące w ślad za nimi drapieżniki. Potężne mamuty nie miały godnych siebie przeciwników – z wyjątkiem mrozu i prymitywnych łowców, dla których polowanie nie było sportem, ale walką o przetrwanie i którzy równie często występowali w roli myśliwego co ofiary. Wraz z mieszkańcami wioski do przeszłości trafia niewielki oddział wikingów, najemników, których Thor wystawił na najcięższą próbę w drodze do Walhalli. To głównie oczami ich wodza, Eryka, obserwujemy toczące się wydarzenia. A wraz z nami widzami są ludzie z przyszłości... Bowiem w tle tej pasjonującej historii toczy się inna i nie tylko ci temporalni podróżnicy, ale cała ludzkość, co tam ludzkość – cały wszechświat staje na krawędzi zagłady.