Na tle ogromu wszechświata jesteśmy tylko nieistotnym pyłkiem. Rok 2055. Zasoby na Ziemi są na wyczerpaniu, grozi jej przeludnienie. Macierzysta planeta jest już kompletnie wyjałowionym globem. Nadszedł czas, żeby ludzkość ruszyła w kosmos i poszukała miejsca na założenie kolonii. I właśnie pojawiła się nadzieja. Na Alfa Centurii naukowcy odkryli planetę, która nadaje się do życia. Wyprawa złożona z ośmiu astronautów wyrusza, żeby zbadać tajemniczy glob. Przeklęty straszliwym proroctwem, skazany tajemniczym komunikatem łamiącym zasadę przyczynowo-skutkową, najwspanialszy statek kosmiczny zbudowany przez ludzkość – „Marek Aureliusz” – mknie, daleko za Pas Kuipera i Obłok Oorta, ku swojemu przeznaczeniu. Ostatnia nadzieja ludzkości. Najbardziej zuchwały krok, być może w śmiertelną przepaść.