Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) ponad 250 milionów ludzi żyje w krajach innych niż te, w których się urodzili. Stanowi to ok. 3% mieszkańców Ziemi. Niewiele społecznych zagadnień budzi obecnie tak silne emocje, jak kwestia wielokulturowości i migracji. Możliwość harmonijnego funkcjonowania społeczeństw otwartych na mniejszości lub będących kulturowym tyglem jest przedmiotem gorących, lecz niekoniecznie rzeczowych sporów. Anna Kwiatkowska prezentuje współczesną wiedzę dotyczącą zagadnienia wielokulturowości widzianego zarówno z perspektywy makro-, jak i mikrospołecznej. Prezentuje dominujące dyskursy społeczno-polityczne dotyczące wielokulturowości, zwłaszcza wobec imigrantów i uchodźców, relacjonuje najważniejsze fakty, za pomocą których można scharakteryzować różnorodność kulturową współczesnych społeczeństw oraz ocenić politykę państw w tym zakresie. Rozważa wielokulturowość w doświadczeniu jednostki, skupiając się na problemach tożsamościowych osób żyjących w środowisku wielokulturowym. Dane naukowe wzbogaca materiałem anegdotycznym oraz licznymi fotografiami. W tej książce starałam się opisać społeczeństwo pluralistyczne, tak jak je widzi psycholog społeczny i kulturowy. O ile psychologia kulturowa i jej kategorie analityczne dostarczały narzędzi do opisu różnorodności kulturowej świata, to psychologia społeczna pozwoliła lepiej zrozumieć i wyjaśnić funkcjonowanie w jednostek i grup w wielokulturowym społeczeństwie. Dzięki wiedzy pochodzącej z prac psychologów politycznych, politologów, demografów, jak również etnografów i antropologów, obraz wielokulturowości mógł zostać przedstawiony pełniej i dokładniej. Z tekstu Autorka wykazała się dużą intuicją odnośnie do aktualności problematyki, której postanowiła poświęcić swoją pracę. Co ważniejsze, nie tylko aktualności w momencie gdy praca powstawała, ale też narastania jej w kolejnych latach w obliczu sporu między zwolennikami przekonania, że wielokulturowość to projekt społeczny, który poniósł ostateczną porażkę, a osobami, które wskazują, że jest to projekt „skazany” na nieuchronny rozwój, który możemy albo monitorować i ukierunkowywać, albo próbować mu zaprzeczać, godząc się z tym, że nie będziemy mieć na jego przebieg wpływu. Autorka wychodzi w swoich rozważaniach poza taką czarno-białą perspektywę (wielokulturowość to samo zło versus wielokulturowość to samo dobro) i sięga do analiz psychologicznych pozwalających zobaczyć mechanizmy, które tworzą różne aspekty wielokulturowości. Z recenzji prof. dr hab. Haliny Grzymały-Moszczyńskiej