Kolejna publikacja Andrzeja Sarwy, w sposób przystępny i interesujący prezentująca religię, która wykształciła się w III wieku n.e. na Bliskim i Środkowym Wschodzie, na obszarze imperium sasanidzkiego, a konkretnie na terenie Mezopotamii oraz Iranu. W najogólniejszym zarysie manicheizm można scharakteryzować jako starożytną perską naukę o odwiecznej walce między siłami Światłości i Ciemności, między kosmicznymi początkami dobra i zła. Manicheizm to jednak nie tylko dualistyczna, ale również i synkretyczna religia. W odróżnieniu od większości współczesnych mu kultów był jedną z niewielu religii całkowicie stworzonych przez jednego człowieka – i to religią stworzoną świadomie, do czego wykorzystał on wiele współczesnych mu wierzeń. Chociaż oczywiście nie wolno zapominać, że impulsem do jej stworzenia było objawienie jakiego doznał Mani. Bez owego objawienia zapewne nigdy by do tego nie doszło. Manicheizm stał się rzeczywistą, w pełni rozwiniętą religią, która miała bardzo wielu wyznawców i entuzjastów, nawet wśród wybitnych osobistości, a która istniała przynajmniej przez tysiąc lat.