Co się dzieje, kiedy stajemy w obliczu choroby, która na zawsze zmienia nasz świat? Kiedy okazuje się, że jedyne co posiadamy to szpitalne łóżko, kłębiące się myśli w głowie, wspomnienia, które stają się nie do zniesienia i stary pożółkły pamiętnik prababki, o której nigdy nie słyszeliśmy? Kiedy, leżąc przykuci do szpitalnego łóżka, bez ruchu trwamy w oczekiwaniu na znajomy odgłos podeszew pielęgniarki? Kiedy nagle okazuje się, że dotychczasowe życie było przepełnione chorym, okrutnym egoizmem, stąpaniem po trupach? Kiedy zostajemy sam na sam ze swoim sumieniem, które ma nam bardzo dużo do powiedzenia? Kiedy demony z przeszłości wcielają się w postać wspomnień i nadlatują, aby porwać nasz umysł do krainy, z której wydawałoby się nie ma wyjścia? Czy możecie to sobie wyobrazić? Najnowsza powieść Mariki Krajniewskiej, autorki Papierowego Motyla, laureatki konkursu literackiego magazynu Pani. Krajniewska w swojej opowieści przeplata odległą przeszłość z teraźniejszością, którą widzimy za oknem. Docieramy do ostatniej strony tej poruszającej książki i czujemy, że jedna rzecz jest niezmienna i najważniejsza: miłość. Janusz L. Wiśniewski, październik 2009, Frankfurt n. Menem