Niepewność – Ruch – Droga – Przestrzeń – Spontaniczność – Przyjaźń – Niebezpieczeństwo - Tragedia. „Na dwóch kołach do kwadratu” jest podróżą i jednocześnie opowieścią o tym, co spotkało autora i jego przyjaciela na drodze do Chorwacji i z powrotem. Z pozoru prosta wycieczka, wygenerowała niezliczoną ilość wrażeń i emocji, które w sposób szalenie subiektywny i sugestywny przedstawione zostały w tej, pełnej anegdot i porównań, publikacji. Nie są ważne tutaj miejsca i czas. Nie ma tu założonych punktów do odhaczenia, słynnych miast czy zabytków. To co się dzieje w „Na dwóch kołach do kwadratu” leży gdzieś obok. Poza oczywistymi wyborami, co samo w sobie było oczywistym wyborem. W „Na dwóch kołach do kwadratu” liczy się moment i przeżycia jakie on wyzwala. Epizod, który wyrasta do rangi oddzielnego wątku. Dlatego znajdziemy tutaj szereg oryginalnych postaci drugoplanowych, takich jak Szeryf Bronco, Dobry Lokaj, Wołacz i wielu innych. Mimo że w „Na dwóch kołach do kwadratu” są momenty dramatyczne, całość polana jest sporą ilością humoru i posypana garścią sarkazmu. „Na dwóch kołach do kwadratu” to podróż na motocyklach, i choć są ważną częścią tej opowieści, to na pierwszy plan wysuwają się tutaj uczucia. Szerokie ich spektrum, a jednym z nich jest dziwacznie perwersyjna sympatia do… Zuźki.