Tytuł książki, Światowe życie, ma znaczenie nieco ironiczne. Rodzina Barbary Krydy, niesiona przez wiatry historii wielokrotnie zmuszona była zmieniać miejsce pobytu. Byli związani przede wszystkim z dawną austriacką Galicją i ich stolicami Krakowem i Lwowem, ale również z polsko-ruskim Dobruszem i Orenburgiem. Nie brak też związków z Wileńszczyzną, odległym Ałtajskim Krajem, a wśród młodszego pokolenia z Kuwejtem czy Norwegią. Najważniejszym miejscem pozostaje jednak Zimna Woda, mała miejscowość pod Lwowem, gdzie rodzice Autorki, wydawałoby się, znaleźli swoje miejsce. Przed samą II wojną światową wybudowali tam dom i mieli w nim żyć „długo i szczęśliwie”. Niestety, tę swoją „małą ojczyznę” musieli opuścić po sześciu wojennych latach w toku wymuszonej „repatriacji”. Mimo opisywanych często dramatycznych epizodów wspomnienia zawierają optymistyczne przesłanie. Autorka pisze o dzielnych i mądrych, choć zwyczajnych ludziach, którzy starali się przekazać następnym pokoleniom, że zawsze należy szukać sposobu na przekraczanie nienawiści, ofiarowywanie zrozumienia i zdobywanie przyjaźni, nie przez drętwe moralizatorstwo, ale w toku codziennego życia. W części pierwszej, Dziedzictwo, pisząc o dawnych czasach, Autorka opierała się na przekazach rodzinnych oraz spisanych przed śmiercią wspomnieniach ojca Ottona. W części drugiej, Za siatką, wykorzystała przede wszystkim własne wspomnienia. W książce nie brak starych zdjęć rodzinnych, fragmentów listów i kopii dokumentów.