„To co się toczy obok nich, tak tuż za ramieniem to nawet nie inny świat, ale z 6 światów.” Lucyfer, pierwszy z upadłych. Diabeł karze złych ludzi, czy więc nie jest dobry? Grzesznicy trafiają do piekła na wieczne męczarnie, ale skoro Lucyfer jest zły, to nie powinien ich nagradzać? Te pytania to tylko pozorne paradoksy, błędnie zakładające jakoby człowiek coś dla diabła znaczył. Ludzie w oczach diabła po prostu nie znaczą nic. Są jak mrówki. Czemu więc tak bardzo skupiony jest na ludziach? Cóż,Bóg po stworzeniu człowieka rozkazał wszystkim zastępom anielskim pokłonić się nam, swojemu „największemu stworzeniu”. Cóż, tego Lucyfer zrobić nie mógł. Nie był w stanie uznać ludzkiej wyższości. Oznaczało to sprzeciw woli Boga i upadek. Nie, nie został wyrzucony. Sam rzucił papierami i odszedł. Z ciężkim sercem, bo kocha Boga. Jemu chce służyć. Pozostało mu więc jedno – udowodnić Bogu że się myli. Ten pierwszy, jedyny raz. I najlepszym się zdarza przecież. Lucyfer. Gwiazda Zaranna jest właśnie o tym. O Diable działającym na ziemi i robiącym wszystko żeby pokazać jak marny jest ludzki gatunek. Nie wszystkich ludzi traktuje jednak z tak wielką pogardą. Najciekawsi dla niego są Ci z nas, których talenty dane od Pana błyszczą bardziej niż u reszty. Jeden z takich ludzi, proboszcz wiejskiej parafii i egzorcysta, zaprasza go do siebie by pomógł w opętaniu które nie idzie jak powinno.