Felietony zamieszczone w tej książce publikowałem w latach 1992–1997 – najpierw w trójmiejskiej „Gazecie Wyborczej”, później w „Dzienniku Bałtyckim”. W Życiu i liryce są felietony wszystkie z tego cyklu, czyli ponad sto trzydzieści. Przy moim nieroztropnym często życiu, napiszę nieskromnie, że ani razu, ani razu nie zawaliłem terminu. Chociaż czasami nie było łatwo, to w środę do 13 tekst był w redakcji. I tak było przez prawie pięć lat… Aleksander Jurewicz, 3 lipca 2024 roku