Za blisko – Ta miłość nie powinna im się przytrafić… Anita ma dwójkę dzieci, męża, dom i psa. I poczucie, że gdzieś w tym nudnym życiu zagubiła siebie. Czego naprawdę pragnie? Kiedy ostatni raz czuła się kobietą? Czy kiedykolwiek ktoś rozbierał ją wzrokiem tak, że zabrakło jej tchu? Jej niewinny flirt z młodym sąsiadem miał być tylko rozrywką. A przerodził się w niepohamowane tornado namiętności, czułości, a może nawet miłości? Ona – przewodniczka i mentorka. On – zafascynowany uczeń. Ale ta lekcja życia może ich sporo kosztować… Nie było do tej pory powieści, która tak odważnie odsłania świat kobiecych pragnień i fantazji erotycznych. To historia o tym, czego tak naprawdę chcą kobiety. Chodziłam po mieszkaniu, zastanawiając się, co się właśnie wydarzyło. Wiedziałam, że te emocje dotyczyły mnie. Szukałam tylko w myślach logicznego wytłumaczenia. Przy tym chłopaku traciłam kontrolę nad sobą, moje ciało przejmowało władzę nad umysłem. Dawno nie czułam czegoś takiego przy Marcinie. W sumie nigdy nie czułam. Przez kilka lat małżeństwa to ja zawsze inicjowałam bliskość. To ja byłam przewodniczką w naszej erotycznej podróży, która ostatnio przypominała wycieczkę po pustyni. Byłam głodna uczuć. Byłam spragniona bliskości. Tęskniłam za zainteresowaniem, tęskniłam za takim właśnie męskim spojrzeniem. Tyle że nigdy wcześniej nie pozwoliłam sobie na takie zachowanie wobec innego mężczyzny. Dominik coś we mnie poruszył, coś obudził. Pragnęłam jego dotyku. Dziesięć minut temu miałam ochotę zerżnąć osiemnastoletniego syna koleżanki!