Najważniejsza książka Barry’ego Lopeza, nagrodzona m.in. National Book Award. Niepowtarzalna opowieść o dalekiej Północy i jej cudach: skarłowaciałych lasach, zorzach polarnych i skutych lodem morzach, o wołach piżmowych, niedźwiedziach polarnych i narwalach. Lopez przybliża historię rdzennych Inuitów i – często zakończonych tragicznie – wypraw śmiałków marzących o eksploracji lodowych wybrzeży. To opowieść o zapadającej w pamięć czystości wyrazu, przypominająca pod tym względem krainę, którą Lopez opisuje. Arktyczne marzenia to niezaprzeczalnie arcydzieło. Ta książka jest jak literacka Cieśnina Beringa – ze wszystkich stron migruje przez nią całe bogactwo arktycznego życia. Lopeza czyta się w nieprzerwanym zachwycie; po pierwsze względem jego pisania, po drugie – tej planety i rządzących nią praw. Nie znam żadnego innego autora z tak wielkim sercem dla natury. Nic, tylko patrzeć mu przez ramię i słuchać. Wybitne! Adam Robiński Od wielu lat, odkąd wreszcie udało mi się tę książkę przeczytać, twierdzę, że to najlepsza książka o Arktyce, jaką miałem przyjemność poznać. Nie da się jej połknąć w jeden wieczór, choć gdy się ją czyta, trudno się oderwać. Czytałem ją ponad rok, za każdym razem po kilkanaście stron. Nie potrafiłem szybciej i po każdej dawce musiałem trochę odpocząć, żeby to na spokojnie przetrawić. Barry Lopez zawsze zdaje się sięgać głębiej, dociekać uważniej niż inni autorzy. To książka pełna pięknej mądrości, a zdumionego czytelnika pochłania mnogość faktów i tajemnych więzi, które Lopez odkrywa i przedstawia tak, że nagle przyrodnicze, geograficzne i filozoficzne splątanie północnego świata staje się oczywiste. To fantastyczna uczta i choć może trwać bardzo długo, to i tak czuje się żal, kiedy się kończy. Mikołaj Golachowski