Rzym jest jak morze. Im dalej, tym głębiej. Życia nie starczy, żeby to wszystko poznać” – mówi jeden z rzymskich znajomych Rosity Steenbeek. Autorka po dziesięciu latach wraca do Rzymu i opowiada o wiecznym mieście, a także na nowo się w nim zakochuje. Bywa w miejscach, o których turysta zaczytany w standardowych przewodnikach nie wie, mimo że ma je na wyciagnięcie ręki. Wysypisko śmieci z czasów cesarza Augusta przebudowane na dyskoteki, podziemia Teatru Pompejusza we własnej piwnicy, kocie forum, tajne archiwum w Watykanie, Złoty Dom Nerona, zaćmienie słońca nad Rzymem, ruiny świątyni Wenus – to tylko skrawek tego, o czym dowiaduje się Rosita. A oprócz oglądania miejsc nieoczywistych, spotyka także niebanalnych ludzi: dawnych przyjaciół i znajomych, duchownych, archeologów, artystów i złodziei. Oraz wnuka Lugiego Pirandella, który – chcąc pozostać wolnym – mieszka na ulicy. Rosita Steenbeek w atrakcyjny sposób łączy świat antyczny ze światem współczesnym. „Haagsche Courant” Rzym jest cudowny dzięki lekkiemu i zabawnemu stylowi, jakim Steenbeek opisuje miasto. „Algemeen Dagblad” Nieskrywana deklaracja miłości do Rzymu. „PZC” Rosita Steenbeek (ur. 1957) – holenderska pisarka, tłumaczka i aktorka. Studiowała kilka lat filologię klasyczną oraz teologię. Chciała kontynuować rodzinną tradycję i zostać pastorem. Zmieniła jednak zdanie i przeniosła się na wydział literatury holenderskiej i współczesnej na Uniwersytecie w Amsterdamie. Podczas studiów grała zarówno na scenie, jak i w filmach. Zadebiutowała w 1994 roku powieścią De laatste vrouw i od tego czasu opublikowała ponad dziesięć książek. Od prawie trzydziestu lat mieszka na zmianę w Amsterdamie i Rzymie.