Najgorzej żyje się wśród tych, którzy zawsze są szczęśliwi Z Kamieńczyka, niepozornej wsi, stworzono utopię – miejsce doskonałe, mające stać się przykładem dla całego kraju. W tym celu odcięto je od reszty państwa, wprowadzono odrębne prawa, a mieszkańców pozbawiono… pragnień. Właśnie do tego świata – w którym je się robaki, płaci punktami społecznymi i nie pije alkoholu – trafia Habanero, samozwańczy strażnik wiejskiego pogranicza. Dzieje się to jednak w dość nietypowy sposób… Habanero budzi się w nowej rzeczywistości po stu latach hibernacji. Ponieważ przegapił zmiany społeczne, nagminnie łamie prawo, przez co zostaje wciągnięty w niebezpieczną rozgrywkę pomiędzy namiestnikiem Schabeuszem, a sędzią Kwaśniakiem. Jego jedyną nadzieją na uniknięcie kary lub śmierci okazuje się Dżesika, która ma oprowadzić go po świecie przyszłości. Jednak już wkrótce wychodzi na jaw, że nawet ona nie zna wszystkich zakamarków i sekretów tego na pozór idealnego miejsca… Kamieńczyk ściele się trupem, a powodzenie całego eksperymentu zaczyna wisieć na włosku. Po stu latach trwania eksperymentu przyszła pora na podsumowanie wyników. I tak oto nadszedł rok dwa tysiące sto dwudziesty czwarty. Rok, który miał dać odpowiedź na pytanie, czy udało się stworzyć idealne społeczeństwo, którego schematy można by powielić w całym kraju. Szykowano już na ten temat ostateczny raport. Niestety, owego roku pechowe wydarzenia zachwiały naszą wiarą i cywilizacją. Czyżbyśmy obrazili Boga klimatu nadmierną produkcją śladu węglowego? Nastał czas próby, w którym mieliśmy wybrać, czy chcemy żyć, mając oczy otwarte, czy wystarczyć nam miała wegetacja w alternatywnej rzeczywistości.